To nie jest inkorporacja. Otoczyliśmy Bialenię, kraj nam bliski, opieką. Sprzeciw nie był niespodziewany. Mało jest rzeczy, które mnie w Sarmacji po tylu latach zaskakują. Zdawałem sobie sprawę, że kolejne działania na arenie międzynarodowej, kolejne konsolidacje, budowanie silnego bloku wokół Sarmacji w końcu wzbudzi niepokój.Wzbudziło.
W orientyckich rejonach mikroświata od lat obserwujemy dosyć osobliwy zwyczaj zaprzestawania działalności pod jednym nazwiskiem, aby po jakimś czasie odrodzić się na nowo w zupełnie innym kraju pod innymi personaliami. Rekordziście zajęło to podobno zaledwie parę godzin. Niby wtajemniczeni i tak wiedzą, kto jest kim, ale dla obserwatorów zewnętrznych jest to co najmniej konfundujące. Ma człowiek kogoś na GG zapisanego tak i tak, a rok później uświadamia sobie, że ta osoba w międzyczasie zmieniła personalia z cztery czy pięć razy.
Szachiści uciekają się czasem do manewru polegającego na dokonaniu pozornie niekorzystnej materialnie wymiany figury w celu uzyskania lepszej pozycji: poświęcenie hetmana należy do najbardziej efektownych ruchów otwierających nowe możliwości na szachownicy. JXM Robert Fryderyk poświęcił wczoraj swojego hetmana i otworzył przed sobą nową przestrzeń ruchu.
Z inicjatywą reaktywacji jednego z ciekawszych – i zarazem najstarszych – państw polskiego mikroświata wyszedł Orjon von Thorn-Surma. Wiele wskazuje na to, że nowa Surmenia odrodzi się jako monarchia i to od razu w unii z reanimowanym Imperium Tyrencji. Efektem planowanego mariażu miałoby być państwo wzorowane na dawnym Bizancjum.